Wybrane zdjęcia
Ród Leżeńskich osiadły na Białorusi dopiero pod koniec XVIII wieku wywodzi swe korzenie z Polski centralnej, z Mazowsza. Obecnie, najmłodszy z rodziny 10 letni Błażej jest 21 udokumentowanym potomkiem rodu. Protoplastą założycielem rodu był Jan Głowacz z Leżenic, wojewoda mazowiecki, rycerz króla Władysława Jagiełły, który poległ 12 sierpnia nad rzeką Worsklą na Ukrainie, kiedy to pod dowództwem księcia Witolda walczył z Tatarami.
Wśród znamienitszych członków tego rodu znaleźli się biskupi, opaci, sekretarze królewscy, wojewodowie i pułkownicy walczący w imię Rzeczyposolitej. Ponadto historia rodu odnotowuje ludzi zasłużonych w walkach o wolność i niepodległość w okresie uchwalenia Konstytucji 3 Maja, powstań narodowych, bojów w okresie II wojny światowej, powstań narodowych i powstania warszawskiego.
Syn Jana Głowacza zabitego przez Tatarów również Jan Łeźeński a także wojewoda mazowiecki w dniu 31 grudnia w 1435 roku podpisał w Brześciu Kujawskim pokój z Krzyżakami, dzięki któremu Polska odzyskała miasto Nieszawę z przyległym okręgiem.
Trzech Leżeńskich było sekretarzami królewskimi: Władysława IV – Marian; Jana Kazimierza – Abraham oraz Jana III Sobieskiego – Mikołaj. Zmarły w 1675 roku Tomasz Leżeński był arcybiskupem gnieźnieńskim oraz biskupem chełmskim i łuckim. Wspomagał finansami kościelnymi króla Jana Kazimierza w jego walce ze Szwedami. Zaś w 1665 roku zapisał się w historii Polski zażegnując zbrojne starcie rokoszan Łubomirskiego ze zwolennikami króla doprowadzająć do ugody i pokoju. Był także opatem słynnego zakonu cystersów w Wąchocku, gdzie w kościele znajduje się jego nagrobek. Przez wiele lat piastował takżę stanowisko sekretarza królewskiego.
W XVIII wieku Marcin Leżeński był szambelanem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Posłował także na Sejm Czteroletni i był współtwórcą Konstytucji 3 Maja oraz założycielem Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji 3 Maja. Autor zachowanych do dziś broszur politycznych.
Najciekawszą jednak legendą podkreślaną w niektórych herbarzach (Balcer, Łaguna, Orgelbrand) jest pochodzenie Leżeńskich od ostatniego z dynastii Piastów – króla Kazimierza Wielkiego. Monarcha ten miał ze swą żydowską kochanką Esterą dwóch synów, których ochrzono. Ponoć przyjęto ich do potężnego wówczas rodu Nałęczów (Leżeńscy pieczętują się herbem Nałecz) a Abraham z Nowego Dworu, syn Tomisława, na życzenie króla adoptował obu chłopców. Mieli to być Jan Głowacz, z Leżenic wspomniany wyżej wojewoda mazowiecki, poległy pod Worsklą, który dał początek rodowi Leżeńskich i Niemierza z Nowego Dworu, który dał początek rodowi Zbąskich.
Do 1943 roku w majątku Orańczyce koło Linowej w pow. Prużana stał dworek szlachecki będący jednym z nielicznych zabytków drewnianego budownictwa na terenach Rzeczpospolitej Obojga Narodów, a później na ziemi Białoruskiej. Za króla Zygmunta Augusta Orańscy założyli tu majątek ziemski i w 1560 roku wybudowali dworek modrzewiowy na ceglanej podmurówce. Od ich nazwiska miejscowość przyjęła nazwę Orańczyce. Drogą spadkową dwór i majątek odziedziczyli Iżyccy. Z kolei ich spadkobierczyni panna Deramer przejęła dobra ziemskie i wraz z dworem wniosła w posagu Ignacemu Leżeńskiemu, oficerowi powstania kościuszkowskiego. Jego portret z roku 1792 w mundurze porucznika gwardii pieszej litewskiej wisiał w Orańczycach do 1939. Został zniszczony wraz z wyposażeniem dworu przez bolszewików we wrześniu-październiku 1939 roku. Grób Józefy z Deramerów Leżeńskiej (1776-1852) znajduje się do dziś na cmentarzu katolickim w Prużanie.
Po Ignacym Leżeńskim właścicielami majątku i dworu w Orańczycach byli: Ferdynand Leżeński (1794-1858) – grób na cmentarzu w Prużanie, Bolesław Leżeński (zm. 1917) i Paweł Leżeński (1880-1945), ostatni właściciel Orańczyc. Jego synem był Jerzy (1906-1944) – prawnik i publicysta, żołnierz ZWZ-AK rozstrzelany przez Niemców w Warszawie, wnukiem Cezary ur. 1930, pisarz, autor 30 powieści i książek, Kanclerz Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu, zamieszkały w Warszawie.
Dwór w Orańczycach był prostokątny i liczył 8 pokoi. W wieku XIX rozbudowany o kuchnię z trzema pokojami. Dom miał rozmiary 7 na 20 metrów, był kryty gontem. Ganek podtrzymywały cztery potężne, murowane kolumny. Z tyłu dworu znajdowała się obszerna, otwarta weranda. Cały był zbudowany z bali modrzewiowych znakomicie zachowanych. Paweł Leżeński opowiadał, że w czasach jego dzieciństwa tj. w końcu XIX wieku, kiedy szalowano zewnętrzne ściany deskami, gwoździe wbijane w modrzewiowe bale powodowały wyciekanie żywicy.
Sufit w jadalni podtrzymywały grube, drewniane belki, które wraz z pułapem wygięte były ku dołowi. Według przekazu rodzinnego, podczas wojen szwedzkich ukryto na strychu worki ze zbożem, aby uchronić je przed grabieżą. Ciężar ten spowodował trwałe wygięcie belek. Dwór w dobrze zachowanym stanie stał do 1943 roku, kiedy to został podpalony przez oddział partyzancki AK pod dowództwem kpt. Wojciecha Zbiluta ps. “Jur” w trakcie dramatycznego starcia z oddziałem niemiecki. Wtedy spłonął doszczętnie.
Dwór otaczał park o wymiarach 200 na 300 metrów ze starodrzewem, sadem, stawami rybnymi, plażą nad strumykiem (dziś zasypanym) oraz dwiema krzyżującymi się alejami obsadzonymi leszczyną tworzącą zielone tunele.
Wśród znamienitszych członków tego rodu znaleźli się biskupi, opaci, sekretarze królewscy, wojewodowie i pułkownicy walczący w imię Rzeczyposolitej. Ponadto historia rodu odnotowuje ludzi zasłużonych w walkach o wolność i niepodległość w okresie uchwalenia Konstytucji 3 Maja, powstań narodowych, bojów w okresie II wojny światowej, powstań narodowych i powstania warszawskiego.
Syn Jana Głowacza zabitego przez Tatarów również Jan Łeźeński a także wojewoda mazowiecki w dniu 31 grudnia w 1435 roku podpisał w Brześciu Kujawskim pokój z Krzyżakami, dzięki któremu Polska odzyskała miasto Nieszawę z przyległym okręgiem.
Trzech Leżeńskich było sekretarzami królewskimi: Władysława IV – Marian; Jana Kazimierza – Abraham oraz Jana III Sobieskiego – Mikołaj. Zmarły w 1675 roku Tomasz Leżeński był arcybiskupem gnieźnieńskim oraz biskupem chełmskim i łuckim. Wspomagał finansami kościelnymi króla Jana Kazimierza w jego walce ze Szwedami. Zaś w 1665 roku zapisał się w historii Polski zażegnując zbrojne starcie rokoszan Łubomirskiego ze zwolennikami króla doprowadzająć do ugody i pokoju. Był także opatem słynnego zakonu cystersów w Wąchocku, gdzie w kościele znajduje się jego nagrobek. Przez wiele lat piastował takżę stanowisko sekretarza królewskiego.
W XVIII wieku Marcin Leżeński był szambelanem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Posłował także na Sejm Czteroletni i był współtwórcą Konstytucji 3 Maja oraz założycielem Zgromadzenia Przyjaciół Konstytucji 3 Maja. Autor zachowanych do dziś broszur politycznych.
Najciekawszą jednak legendą podkreślaną w niektórych herbarzach (Balcer, Łaguna, Orgelbrand) jest pochodzenie Leżeńskich od ostatniego z dynastii Piastów – króla Kazimierza Wielkiego. Monarcha ten miał ze swą żydowską kochanką Esterą dwóch synów, których ochrzono. Ponoć przyjęto ich do potężnego wówczas rodu Nałęczów (Leżeńscy pieczętują się herbem Nałecz) a Abraham z Nowego Dworu, syn Tomisława, na życzenie króla adoptował obu chłopców. Mieli to być Jan Głowacz, z Leżenic wspomniany wyżej wojewoda mazowiecki, poległy pod Worsklą, który dał początek rodowi Leżeńskich i Niemierza z Nowego Dworu, który dał początek rodowi Zbąskich.
Do 1943 roku w majątku Orańczyce koło Linowej w pow. Prużana stał dworek szlachecki będący jednym z nielicznych zabytków drewnianego budownictwa na terenach Rzeczpospolitej Obojga Narodów, a później na ziemi Białoruskiej. Za króla Zygmunta Augusta Orańscy założyli tu majątek ziemski i w 1560 roku wybudowali dworek modrzewiowy na ceglanej podmurówce. Od ich nazwiska miejscowość przyjęła nazwę Orańczyce. Drogą spadkową dwór i majątek odziedziczyli Iżyccy. Z kolei ich spadkobierczyni panna Deramer przejęła dobra ziemskie i wraz z dworem wniosła w posagu Ignacemu Leżeńskiemu, oficerowi powstania kościuszkowskiego. Jego portret z roku 1792 w mundurze porucznika gwardii pieszej litewskiej wisiał w Orańczycach do 1939. Został zniszczony wraz z wyposażeniem dworu przez bolszewików we wrześniu-październiku 1939 roku. Grób Józefy z Deramerów Leżeńskiej (1776-1852) znajduje się do dziś na cmentarzu katolickim w Prużanie.
Po Ignacym Leżeńskim właścicielami majątku i dworu w Orańczycach byli: Ferdynand Leżeński (1794-1858) – grób na cmentarzu w Prużanie, Bolesław Leżeński (zm. 1917) i Paweł Leżeński (1880-1945), ostatni właściciel Orańczyc. Jego synem był Jerzy (1906-1944) – prawnik i publicysta, żołnierz ZWZ-AK rozstrzelany przez Niemców w Warszawie, wnukiem Cezary ur. 1930, pisarz, autor 30 powieści i książek, Kanclerz Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu, zamieszkały w Warszawie.
Dwór w Orańczycach był prostokątny i liczył 8 pokoi. W wieku XIX rozbudowany o kuchnię z trzema pokojami. Dom miał rozmiary 7 na 20 metrów, był kryty gontem. Ganek podtrzymywały cztery potężne, murowane kolumny. Z tyłu dworu znajdowała się obszerna, otwarta weranda. Cały był zbudowany z bali modrzewiowych znakomicie zachowanych. Paweł Leżeński opowiadał, że w czasach jego dzieciństwa tj. w końcu XIX wieku, kiedy szalowano zewnętrzne ściany deskami, gwoździe wbijane w modrzewiowe bale powodowały wyciekanie żywicy.
Sufit w jadalni podtrzymywały grube, drewniane belki, które wraz z pułapem wygięte były ku dołowi. Według przekazu rodzinnego, podczas wojen szwedzkich ukryto na strychu worki ze zbożem, aby uchronić je przed grabieżą. Ciężar ten spowodował trwałe wygięcie belek. Dwór w dobrze zachowanym stanie stał do 1943 roku, kiedy to został podpalony przez oddział partyzancki AK pod dowództwem kpt. Wojciecha Zbiluta ps. “Jur” w trakcie dramatycznego starcia z oddziałem niemiecki. Wtedy spłonął doszczętnie.
Dwór otaczał park o wymiarach 200 na 300 metrów ze starodrzewem, sadem, stawami rybnymi, plażą nad strumykiem (dziś zasypanym) oraz dwiema krzyżującymi się alejami obsadzonymi leszczyną tworzącą zielone tunele.
Cesary Leżeński
Ãiñòàðû÷íàÿ áðàìà ¹ 1 (21) 2003 ã.
(Brama historyczna. ¹1 (21) 2003r.)
http://brama.bereza.by.ru/nomer21/artic14.shtml
Stare fotografii z archiwum Cezarego Leżeńskiego